...ostatnio Piotrek wraca - jak na niego - dosyć wcześnie do domu (patrz - punktualnie wychodzi z pracy!) ponieważ, tu cytat: "mam tyle rzeczy do zrobienia, że mógłbym siedzieć w nieskończoność, wiec równie dobrze mogę wyjść punktualnie do domu" :D Jakaś niespodziewana zmiana w nim ostatnio nastąpiła :D - jak dla mnie pozytywna, choć zaraz zaczynam się zastanawiać jaka tajemnica się za tym kryje...
Z tym nadrabianiem zaległości jest i u mnie podobnie - tyle do zrobienia, że gdy człowiek ruszy jedno, rozwiązuje się cały worek "rzeczy do zrobienia"... Jedyna metoda zatem to powolne odhaczanie na liście "to do".
W sprawach scrapowo-blogowych uaktualniłam dziś sobie zakładkę z blogami (choć za chwilę okaże się, że znów ktoś mi umknął), które odwiedzam codziennie, albo przynajmniej raz w tygodniu a już na pewno, gdy mam tylko chwilkę, żeby rzucić okiem do kompa. Ostatnia awaria niewiadomoczego w komputerze wyczyściła mi całkowicie zakładkę "ulubione" w przeglądarce i od tego momentu chodziło mi sie sieci jak w szpilkach po brukowanej ulicy...
No i jeszcze udało mi się fotknąć mój wpis do Cafeartowego wędrownika Moniki. Temat "Najwspanialsza pamięć jest słabsza niż atrament". A ja jednak trochę przewrotnie o pamiętaniu, a raczej rozpamiętywaniu...
poniedziałek, 8 września 2008
...nadrabianie...nie do nadrobienia...:)
o 14:02
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
19 komentarzy:
cuuudo!:)
o matko - to wydrapane zdjęcie...cuudowne..i do tego taka oprawa....mmmmmmmm.....super wpis!
A mnie najbardziej się podobają te drzwi do nikąd, które prowadzą do jakże cudownej pointy całego tego wpisu. Świetne!
bardzo ciekawie potraktowany temat, a stronka z drzwiami ...do zgapienia ;)
A drzwi się super!!! :) i na rzepik - fajnie!!!
Strasznie fajny wpis!!! :) I ciekawa rozwichrzona fota :)
Ach, piękny wpis z każdym szczegółem do wglądu...i to zdjęcie tak niesamowicie poczochrane! :))
rewelacja!!!!!! Boskie zdjęcie, rewelacyjny pomysł z drzwiami i pomysł na sam wpis... CUDO!!!!! :*
No cudownie! :) I ja mam się zaraz za tym wpisem wpisać? Toż wena umknie natychmiast w obliczu takich pięknot :D Potraktowałaś temat w bardzo fajny sposób, świetne zdjęcie na dokładkę!
Rewelacja!!!!!!!!!!!!!
Superowski jest ten wpis :) :)
Świetny wpis. Delikatny, zmysłowy, kobiecy :)
Bardzo mi się podoba
Mieć taki wspis to wspaniała sprawa... oczywiście musze zaznaczyć , ze wszystko mi sie podoba: kolory,fota,dodatki i podejście do tematu !
P.S.załapałam sie na Twoją liste..boskoo
Kasiu nie będę się rozpisywać, powiem tylko tyle: dziękuję za to cudo !!! świetnie zinterpretowałaś temat :) Bardzo się cieszę, że już niedługo będę mogła się nacieszyć tym cackiem w realu :)
buziaki
Czesc Kasiu,
Ucieszylam sie ze zostawilas mi koment:) bardzo sie mie podoba Twoi blog i bede czesto wracac!!!
PS... I can read Polish and write a little - but it's not that good ;)
Aga xx
Nie wiem czy mogę... ale Filka oznajmiła nowinę :*
Więc buziole przesyłam :*:*:*
Jesoooo ja też się dowiedziałam pocztą pantoflową - Gratulacje wielkie!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieje, że czujecie się dobrze i kurczaki zazdroszczę, bo ja jak ten słoń bede jeszcze dwa lata nosić....
Buziaki wieeelkie!!!!!!!!!!
:*:*:*
ja też przydretałam z gratulacjami!!!!!!!
Dużo zdrówka i szczęścia!!!!
{kiss kiss}
Jeszcze raz gratulacje Kasiu :*
dla całej rodzinki !!!! :*
Kasiu-wpis świetny, filozoficzny (bardzo lubię w wolnych chwilach pofilozofować!!) a motyw drzwi-fantastyczny!! Pozdrawiam!!
Prześlij komentarz