piątek, 25 stycznia 2008

Digi szaleństwo, to raz...

... ale robienie albumów to dwa !! Myślałam, że nie dam rady - a jednak!! Udało się wyrobić na Dzień Babci :) No i znajoma rodzina, a właściwie jej młodsza cześć mogła obdarować Babcię - co tu dużo gadać - nadal jeszcze oryginalnym podarkiem!!



W tzw. międzyczasie - poza chorobą Mikołaja (bo to dla każdej matki ciężki czas) przydarzyło mi się jedno malutkie!! nieszczęście - ważne z punktu wiedzenia mojego scrapbookowego bytu!! Moja niezastąpiona pamięć zewnętrzna (tzn. nie moja, tylko mojego komputera :) wylądowała na podłodze... scenariusz niestety najczarniejszy - najprawdopodobniej mechaniczne uszkodzenie i ponad 100GB zawartości poszło się "kochać"... Czy ktoś wie czy można coś z tym zrobić?? Za rozsądne pieniądze!! Bo propozycję za nierozsądne pieniądze już dostałam :(

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam,
Album I klasa. Ile bym dała żeby miec choć połowe Twoich zdolności...
A swoją drogą gdzie można nabyć (najlepiej w Polsce) np. pieczątki do robienia tych cudnych ornamentów, anielskiech skrzydeł (przy okazji, złoty medal za zdjęcie Dzieci - niby w lustrze)itp., litery?
pozdrawiam
Monika

Filka pisze...

a mi sie nie wyświetla buu
no nic potem wpadnę :)

z odzyskaniem... może jakis student? na forach czasem pomagaja za rozsądne ceny :)